Słuchacze RMF FM po raz trzeci wybrali Przebój Lata02/09/2013
Podobnie jak w 2011 i 2012 roku, tytuł największego przeboju lata trafił do zespołu Enej. "Symetryczno-liryczna" to utwór, który w tym roku cieszył się największą popularnością już od samego początku plebiscytu. Wydaje się, że olsztyński zespół poznał receptę na dobry wakacyjny numer.Miejsce drugie należy do najbardziej rozpoznawalnego boysbandu ostatnich kilkunastu miesięcy. One Direction z coverem "One Way Or Another" znaleźli się na zaszczytnym drugim miejscu. Trzeba przyznać, że w tegorocznym plebiscycie swoje miejsce znalazło wielu polskich artystów. Na podium, oprócz formacji Enej, znalazła się także artysta Sylwia Grzeszczak z piosenką "Pożyczony".
Finał Przeboju Lata świętowano w ostatni weekend na Costa Brava, dokąd RMF FM zaprosiło stu słuchaczy oraz gwiazdy polskiej muzyki, między innymi Sylwię Grzeszczak, Anię Wyszkoni i grupę Lemon. (fotorelacja z imprezy: na stronach rmf.fm)
Wybór słuchaczy skomentował dyrektor muzyczny RMF FM, Adam Czerwiński:
Bezkonkurencyjnymi zwycięzcami naszego plebiscytu okazali się zwycięzcy pierwszej edycji telewizyjnego programu "Must Be The Music. Tylko muzyka". Doskonała recepta na przebój to: charyzmatyczny wokal, ciekawa rytmika, sekcja dęta nawiązującą do muzyki bałkańskiej i szeroka paleta niezwykłych brzmień dla uważniejszych słuchaczy. To wszystko łączy w sobie utwór "Symetryczno - liryczna". To energiczna, pełna emocji piosenka, doskonale łącząca w sobie to, co Enej ma do zaoferowania swoim fanom.
Pozycja numer dwa w naszym plebiscycie to "One Way Or Another". Jest to cover rockowego hitu, wykonywanego przez Blondie, który pochodzi z 1979 roku. Boysband nagrał utwór w ramach charytatywnej akcji Red Nose Day - wielkiej zbiórki pieniędzy odbywającej się co dwa lata w Wielkiej Brytanii. Dochód zostanie przeznaczony na pomoc młodym ludziom, nie tylko w Anglii, lecz również w innych częściach świata.
Piosenka "Pożyczony" jest drugim singlem promującym wydaną na początku czerwca płytę "Komponując siebie". "To, co znajduje się wewnątrz tej płyty, jest dokładnie moim życiem. Moją analizą świata, którą później przenoszę do studia na dźwięki, na muzę, którą kocham! Każdego dnia komponuję siebie. Raz jestem szalona, a raz zupełnie spokojna. Ta mieszanka emocji wpłynęła na skomponowanie przeróżnych utworów..." - opowiada Sylwia.
drukuj